~~~~~~następny dzień~~~~~~~
Obudziłam się pierwsza, więc
żeby nie obudzić Natie zrobiłam sobie śniadanie i po cichu oglądałam
wiadomości.
-„Rihhana przefarbowała
włosy”, „Sławna papuga Rocko nauczyła się śpiewać brytyjski hymn”,
„Wolontariusze zbierają pieniądze na wybudowanie rezerwatu dla dżdżownic ” –
wszystko to jest naprawdę bardzo interesujące. Już chciałam wyłączyć to
gadające pudło opowiadające rzeczy Bóg wie do czego mi potrzebne, gdy moim oczom ukazały się relacje z wczorajszego
koncertu i wielki napis „Harry Styles - członek najsłynniejszego na świecie
boysbandu One Direction pocałował fankę w policzek! SZOK! Inne fanki są
zazdrosne. Czyżby pan Styles znalazł swoją special lady?” I pokazane zdjęcia
Natie i Harrego z koncertu i zza kulis. Były to bardzo ładne ujęcia. Przyznaję
gdybym była wielką fanką Harrego na pewno byłabym zazdrosna.
-Naaaaaaaaaaaatieeee!!!
Schodź na dół, ale już!
-Daj mi spokój! Chcę się
wyspać po wczoraj!
-Jesteś w TV z Harry
Stylesem!!!
-ŻE CO?! – i już po chwili
stała obok mnie.
-Oglądaj. – po czym
usiadłyśmy i patrzyłyśmy w ekran telewizora jak zahipnotyzowane.
~~~~~w tym samym czasie; dom 1D~~~~~
-Harry! Znowu o tobie gadają w TV!
-Yhh… Brak życia prywatnego.
Niech zgadnę. Chodzi o to jak w sklepie nie zauważyłem świeżo umytej podłogi i
wyrżnąłem jak długi przed półką z pieczywem, a ono całe spadło na mnie?
-hahaha Nie, ale to było
niezłe. Chodzi o tą dziewczynę, co dałeś jej wczoraj całusa.
-Co?! Pokaż!!
-Uuuu… Czyżby nasz flirciarz
Hazza się zakochał?
-ha! ha! Bardzo śmieszne. A
teraz dajcie mi oglądać!
-No dobrze już. Nie krzycz
na mnie! – Lou zrobił minę zbitego psa i wszyscy usiedli przed telewizorem.
-„Dowiedzieliśmy się ciut
więcej o owej dziewczynie. Nazywa się Natalie i niedawno przeprowadziła się do
Londynu prosto z Polski. Mieszka razem ze swoją przyjaciółką Pauline.” I
pokazane zdjęcia dziewczyn.
-A więc są Polkami tak? –
Niall z wyraźnym zainteresowaniem wgapiał się w ekran.
-Tego nie wiemy. Mogły być w
Polsce, ale tylko przejazdem. Wiemy tyle, że mieszkają tu od niedawna, więc co
wy na to żeby znaleźć ich adres i zrobić im małą niespodziankę?
-Liam masz świetne pomysły!
Tylko jak znajdziemy ich adres? Nie jesteśmy jakąś wyszukiwarką!
-Są ludzie od tego, Zayn.
Nie będziesz musiał sobie brudzić rączek, spokojnie. – wszyscy się zaśmialiśmy.
~~~~~perspektywa Pauline~~~~~
-Nie jesteśmy jeszcze tydzień w tym mieście, a zdążyłyśmy być na koncercie 1D, poznać ich i być głównym tematem w londyńskiej telewizji. Nie, no kocham Londyn!
-Nie mogę wierzyć. Naprawdę
byłyśmy w TV! Ciekawe czy 1D też to oglądali. Chciałabym ich jeszcze spotkać –
rozmarzyła się Natie.
-Taak, a szczególnie
Harrego, co nie?
-Ej, wieź się odczep! Nie
przyjęłam drugiego buziaka!
-I teraz tego bardzo
żałujesz. Hahaha!
-Wcale, ze nie!
-Oj, Natie. Za dobrze cię
znam. Nie musisz przede mną udawać. Ale nie robię ci teraz wywiadu. Potem z
ciebie coś wyciągnę. A teraz mam super pomysł! Jest strasznie gorąco. Co
powiesz na ogród, basen i mini piknik?
-Czytasz mi w myślach. Idę
po przekąski, a ty idź po materace.
-Okej, przebierz się i
widzimy się na zewnątrz.
Wrzuciłam materace do basenu
i pobiegłam się przebrać. Nałożyłam tylko strój kąpielowy i szorty. Włosy
spięłam w koczek i stanęłam przed lustrem. Muszę przyznać, że wyglądałam
naprawdę super. Moja mocna już, od grania w siatkówkę na dworze opalenizna
doskonale komponowała się ze strojem. Wzięłam jeszcze po drodze przenośnie
stereo i dołączyłam do przyjaciółki.
Włączyłyśmy muzykę i wskoczyłyśmy na materace. Śpiewałyśmy, pływałyśmy,
śmiałyśmy się, a potem opalałyśmy pożerając słodycze. Przepiękny dzień.
~~~~~Perspektywa Nialla~~~~~
Zajechaliśmy pod wyznaczony adres. Dom bardzo ładny. Furtka otwarta. Weszliśmy. Już Liam chciał dzwonić do drzwi ale usłyszeliśmy roześmiane krzyki dobiegające z tylu domu. Tak, to były dziewczyny. Wszyscy wślizgnęliśmy się w krzaki i postanowiliśmy trochę poobserwować. Podeszliśmy do miejsca, z którego było doskonale widać cały ogród i dziewczyny. Dziewczyny, właśnie one były największą atrakcją. W strojach goniły się po ogrodzie coś krzycząc do siebie i śmiejąc się bez przerwy. Wszyscy nadsłuchiwaliśmy o czym dyskutują.
-To powiesz mi o co chodzi z
Harrym?! – wszyscy momentalnie spojrzeliśmy na loczka, a on się tylko
uśmiechnął.
-Będą z tego dzieci?! –
Pauline śmiejąc się na cały głos biegła właśnie z ciastkiem z buzi.
-O nie! Teraz to już przesadziłaś!
– Natalie podeszła po węża ogrodowego, odkręciła wodę i zaczęła gonić z nim
przyjaciółkę.
-Aaaaaa! Zimna! Tak chcesz
się bawić, Okej. – Pauline też wzięła wąż i po chwili dwie mokre biegały po
całym ogrodzie z wężami ogrodowymi w rękach. Po prostu umierałem już ze śmiechu
tak jak i chłopcy.
-Te, pani Horaaan!! – teraz
chłopacy spojrzeli na mnie.
-Nie jestem panią Horan!! –
Pauline trochę speszona zaczęła otwierać paczkę żelków. – Za to jestem głodna!
-Pasujecie do siebie
idealnie. Haha. Jecie za trzech i nic nie tyjecie! – Natalie patrzyła na nią z
niedowierzaniem.
-hahaha, a ty z Harrusiem? –
zacmokała ustami
-Dostałam tylko buziaka w
policzek!
-I pewnie go do teraz nie
umyłaś! Hahaha.
-A co zazdrościsz? – Natalie
wyrzuciła jej żelki tuż obok nas.
-I tak już ich raczej nie
spotkamy, chociaż chciałabym ich poznać jako normalnych zwariowanych chłopaków.
– Pauline podbiegła po żelki i stała do nas tyłem gadając coś do nich. Długo
się nie zastanawiałem. Wyskoczyłem z ukrycia i krzyknąłem:
-Czyżby?!?! Bo my tu
jesteśmy! Podzielisz się żelkami?
_________________________________________
No i mamy już 4 rozdział. Nie mogłam się powstrzymać żeby go nie wstawić. Więc na piątek 13-tego macie 2 rozdziały ;) Dziś urodziny ma Natie! Więc:
_________________________________________
No i mamy już 4 rozdział. Nie mogłam się powstrzymać żeby go nie wstawić. Więc na piątek 13-tego macie 2 rozdziały ;) Dziś urodziny ma Natie! Więc:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Jeszcze tylko chciałam napisać że byłoby nam bardzo miło gdybyście pozostawili po sobie komentarz. Miłego 13-tego!
-Paulina xx
bardzo podoba mi się Twój blog. ciekawie piszesz :)
OdpowiedzUsuńwpadniesz? http://onedirection-stories.blog.onet.pl/ fajnie by było jakbyś skomentowała :)
ide czytać kolejny rozdział :) zapraszam do mnie ;D http://music-is-my-life-forever.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń