O mnie

Moje zdjęcie
dreams. troubles. love. life.

środa, 29 sierpnia 2012

Rozdział 39.


~~~~~~~Natępny dzień~~~~~~~



Spałam do 13, bo pół nocy nie przespałam. Nie płakałam już, bo Ne miałam czym. Pomału zaczynałam rozumieć dlaczego to zrobił. Natie mi wszystko wytłumaczyła lecz ja czułam straszliwą pustkę.
-Włącz TV! – usłyszałam z kuchni
-Po co? Nie chcę oglądać.
-Włączaj! – Natie przyszła z dwoma pucharkami lodów. Jeden dała mi i przełączyła na jakiś kanał.
-A teraz witamy naszego gościa. Niall Horan z 1D udzieli dla nas wywiadu na żywo. – rozległ się głos w telewizorze
-Nie każ mi tego oglądać!
-Siadaj i bądź cicho. – zrobiłam to, bo inaczej siłą by mnie przytrzymała. Nie miałam ochoty na przepychanki, więc się poddałam.
-A więc Niall, doszła do nas informacja, że ty i Pauline rozstaliście się. Czy to prawda?
-Tak, niestety.
-Możesz nam wyjaśnić powód? Przecież dobrze wam się układało.
-Tak, było wspaniale i ani ja, ani Paula nie chcieliśmy się rozstawać, ale niektóre sprawy potoczyły się nie tak jak powinny.
-Co masz na myśli?
-Wiedziałem, że nie obejdzie się bez hejterów, którzy będą nienawidzić naszego związku ale nie przypuszczałem, że sprawy zajdą tak daleko. Paula dostawała pogróżki, miała problemy w szkole, była prześladowana.
-To okropne!
-Tak wiem, dlatego ze względu a jej bezpieczeństwo postanowiłem to zakończyć.
-Ludzie są okrutni, naprawdę było aż tak źle?
-Niestety. Nie wiem czym Pauline sobie na takie traktowanie zasłużyła. Jest wspaniałą dziewczyną i nigdy nikogo nie skrzywdziła, dlatego nie rozumiem czemu krzywdzą ją. Ona też jest człowiekiem i ma uczucia, a teraz musi cierpieć przez tych, którzy uczuć najwyraźniej nie mają.
-Pięknie to powiedziałeś. A ty jak się trzymasz? Boli cię rozstanie?
-Bardzo. Raniąc ją, zraniliście też mnie. Byłem z nią szczęśliwy. Teraz jest mi ciężko, ale mam przyjaciół którzy mnie wspierają.
-Myślisz, że z Pauline pozostaniecie przyjaciółmi czy może znów będziecie razem?
-Mam nadzieję, że skończy się ten cyrk i zejdziemy się.
-Będziemy trzymać kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Dziękujemy ci za wywiad. A teraz zapraszamy na reklamy.
-I co powiesz? – spytała Natie, gdy wyłączyła TV
-Mi też jest ciężko, nawet nie wiesz jak.
-Musisz wytrzymać. Niedługo znowu będziecie razem.
-Nie wytrzymam! Brak jego to jak brak powietrza. To mnie zabija od środka. – łza spłynęła po moim policzku i uciekłam do pokoju. Po chwili usłyszałam pukanie.
-Jeśli chcesz mnie znowu pocieszać to sobie odpuść. – krzyknęłam, położyłam się na łóżku i znów się rozpłakałam. Teraz chyba z bezsilności i tęsknoty. Minęło około pół godziny i mimo że było wczesne popołudnie, zasnęłam. Obudziłam się o 4 w nocy wyspana. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić, więc weszłam na laptopa. Facebook i Twitter cały zawalony wiadomościami. Z ciekawości zobaczyłam treści i bardzo się zdziwiłam. Myślałam, że znowu będzie pełno hejterów lecz było właśnie na odwrót. Zobaczyłam wiele miłych słów pocieszenia i zrozumienia. Jednak wywiad Nialla coś zmienił na lepsze. Siedziałam w Internecie do rana. O 8 poszłam coś zjeść i wziąć zapasy żywieniowe na cały dzień, gdyż nie miałam zamiaru wychodzić z pokoju. Potem wzięłam szybki prysznic i przeprałam się w czyste dresy. Od razu poczułam się lepiej. Odsłoniłam na chwile okno. Promienie słoneczne wpadły do pokoju tym samym mnie oślepiając. Zobaczyłam przed domem pełno paparazzi. 9 rano, a oni już zbierają materiał. Natychmiast zasłoniłam okna żeby mnie nie zauważyli i postanowiłam poczytać książkę, którą przywiozłam sobie z Polski.


~~~~~~~PERSPEKTYWA NATIE~~~~~~~



Paula cały dzień siedzi w pokoju i nie chce wyjść. Chyba totalnie się załamała. Nie chce ze mną już rozmawiać. To nie był dobry pomysł z tym rozstaniem. Muszę porozmawiać z Niallem, żeby może jakaś ochronę wynajął albo coś, byle tylko byli razem. Nie mogę już patrzeć jak Paula się meczy bez niego. Poszłam powiedzieć przyjaciółce, że wychodzę i pojechałam do domu 1D. Okazało się, ze były u nich też El i Dan. Od razu zaczęły ze mną plotkować i tak mnie zagadały, że zapomniałam po co tak naprawdę przyszłam. Po jakiejś godzinie wygłupów i rozmów zszedł do nas nieobecny wcześniej Nialler.
-Natie? Od ilu tutaj jesteś – zapytał zdziwiony
-Cześć Niall, jakoś ponad godzinę, a co?
-I Paula jest sama w domu?! – spytał wyraźnie już przerażony
-Taaak. Ale o co ci chodzi? Siedzi cały czas w pokoju.
-Pamiętasz co chciała zrobić ostatnio, gdy była sama w Londynie?! – zaczął się ubierać do wyjścia. I wtedy mnie oświeciło. Jak mogłam zostawić ją samą? Ona może sobie coś zrobić.
-W jakim stanie była jak ją zostawiłaś? – wypytywała równie przerażona Danielle
-Złym. Nie odzywała się do mnie i zamknęła się na cały dzień w pokoju.
-Będziecie tu tak siedzieć i się zastanawiać czy jedziemy do niej?! – krzyczał już zdenerwowany Niall
-Jedziemy! – wszyscy się zerwaliśmy i pojechaliśmy do naszego domu.


~~~~~~~PERSPEKTYWA Nialla~~~~~~~



Dojechaliśmy. Natie otworzyła drzwi. Na podłodze zobaczyliśmy rozbite szkło.
-Co tu się stało? Paula! – zaczęła krzyczeć El. Ja pobiegłem od razu na górę do pokoju Pauli.
-Paula! Jesteś tam?! Nic ci nie jest? – zacząłem wołać ale nic nie słyszałem. Po chwili przybiegła reszta i dobijaliśmy się do drzwi. Bezskutecznie.
-Zamknijcie się! – usłyszeliśmy w końcu głos Pauline
-Paula! Żyjesz? Otwórz te drzwi!
-Nie.
-Proszę Paulii, otwórz i porozmawiaj z nami albo chociaż powiedz co ty tam robisz. – próbowałem być opanowany
-Tnę się Niall! Tak, próbuję się zabić! Zadowolony? Już nie będziesz musiał się męczyć ze mną!
-Co?! Ja się męczę bez ciebie. Nie rób tego!! Proszę otwórz.
-Zapomnij.
-Dobra chłopaki nie ma innego wyjścia. Trzeba wywarzyć te drzwi. – mówiła zapłakana Natie
-Ja to zrobię. – powiedział Zayn i kopnął z całej siły drzwi. Plan zadziałał, zawiasy puściły, a my zobaczyliśmy przestraszoną, zapłakaną Paulę skulona na fotelu. Podbiegłem do niej sprawdzając jej ręce ale nie było widać, że się cięła.
-Przecież nie mówiłam tego poważnie. Nie zabiłabym się Niall.
-Czemu znowu mnie straszysz? – przytuliłem ją, a inni zostawili nas samych – Nie przeżyłbym bez ciebie.
-Teraz jakoś żyjesz nie będąc ze mną.
-Teraz to ja żałuje, że cie zostawiłem. Powinien był wspierać cię i wymyślić inny sposób żeby cie chronić. Wybacz.
-Niall, przecież ja wcale nie jestem zła tylko, że ja dłużej nie wytrzymam bez ciebie.
-Ja też dłużej tak nie mogę. Paula, możemy do siebie wrócić? – zapytałem patrząc jej w oczy. Nie odpowiedziała, tylko złączyła nasze usta. Jeszcze chwilę rozmawialiśmy. Postanowiłem, że wynajmiemy ochroniarza, żeby pilnował domu i jej oraz, że Paula wypiszę się ze szkoły. Spróbuje załatwić jej jakąś dobrą szkołę, a jak nie, to zostaje prywatne nauczanie. Po uzgodnieniu wszystkiego zeszliśmy do reszty.
-Widzę, że nasze głodomorki znowu razem. I bardzo dobrze!
-A co tak w ogóle się stało z tym rozbitym wazonem Paula? – spytała Natie
-Emm… no, bo szłam się napić i byłam tak rozkojarzona, ze nie zauważyłam tego wazonu. Przewróciłam go, on spadł i się rozbił.
-I już wszystko wiemy. – zaśmiał się Zayn
-Nie wszystko. Paula co ze szkołą Czemu nam nie powiedziałaś, ze masz tak okropnie? – spytała Danielle
-Nie chciałam was martwić. Zresztą widzisz do czego doszło, gdy Niall się dowiedział.
-Może to nie było najlepsze rozwiązanie ale teraz to naprawimy. Paula musi się wypisać z tej szkoły, a my musimy poszukać jej lepszą. – powiedziałem
-Albo poszukacie mi prywatnego nauczyciela i będę się uczyć w domu.
-Nie chcę, żeby jakiś facet siedział z tobą godzinami sam na sam.
-No to nauczycielkę. – roześmiała się Paula


~~~~~~~PERSPEKTYWA paulii~~~~~~~



Potem spędziliśmy czas oglądając filmy i śmiejąc się. Tematów nigdy nie było końca, a jednym był wyjazd do Polski. Tak, to już za parę dni. Nie mogę się doczekać żeby znów ujrzeć swoje rodzinne miasto i znajomych. No i oczywiście jestem bardzo ciekawa tego filmu i premiery. Polskie Directionerki bardzo długo czekały na moment, w którym 1D przyjadą. Cieszę się, że spełni się marzenie kilku tysięcy fanek. Wyjeżdżając do Londynu też miałam marzenia, które się spełniły. Chwilami nadal nie wierzę, że wracam do Polski z wymarzonym chłopakiem i wspaniałymi przyjaciółmi. Nie chcę żadnego z nich stracić, a myśl, że najbliższa przyjaciółka może odejść dobija mnie za każdym razem, gdy o tym myślę. Jednak pomimo wszystko nadal mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Chciałabym, żeby Natie też wierzyła w dobre zakończenie.

_______________________________________________
No i jak końcówka wakacji? ;> Ja w sobotę wybieram się na zlot fanek 1D w Bydgoszczy. Hm... Myślę, że się wybieram. Dziś miałam okazję kupić sobie szelki i śliczne pończocho-rajstopy :D. Zamierzam w nich jechać na zlot. Jak mama mnie zobaczyła to jej facepalm był bezcenny :D . Oto rozdział 39! Aktywujcie się i zostawiajcie komentarze! ;3 Chcę Was poinformować, że zrodził mi się w głowie pomysł na nowy blog. Zdradzę szczegół: jest o Louisie! ;oooo Mój pierwszy taki xd. Paula miała okazje przeczytać już kilka stron. Sądzę, ż Wam też się spodoba. Rozpocznę go wklejać na bloga, którego jeszcze nie założyłam , gdy skończę ten i http://story-about-me-and-1d.blogspot.com/  więc jeszcze trochę poczekacie :D
Natt . xX.

5 komentarzy:

  1. świetny rozdział!! Zapraszam do mnie http://notidealbutmylife.blogspot.com/ xx

    OdpowiedzUsuń
  2. łojejeje zeeeeszli się <3 świetnie,świetnie :D btw rozdział fajny no i ten no czekam na kolejny XDD

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo. znów są razem. :D bardzo się cieszę. ; *
    ciekawa jestem co bd z Natie i Harrym. Czekam na następne rozdziały - Bużkaa. xx - @KPerkuszewska

    OdpowiedzUsuń
  4. Happy end! Na to czekałam =D
    Hah, jeszcze nie czytałam żadnego bloga o Louisie, także z chęcią będę czytać ;)
    Papatki, Croo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam wszystkie trzy i są meeeegaaaa uwielbiam <3
    mogłybyście mnie informować na tt: marysia_lawecka (o wszystkich trzech) :)
    Czekam na następny, buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń